środa, 1 października 2008

Miedzy czernią a bielą…

Pewnie zauważyliście, ze większość moich zdjęć jest czarnobiałych. Jak wiadomo zdjęcia powstają kolorowe.
Kiedy zamieniam zdjęcie na czarnobiałe i rożne tonacje szarości?
Po pierwsze przerabiam zdjęcie z koloru na czarno-biel kiedy kolor nic ciekawego nie wnosi w to zdjęcie, kiedy nie widać emocji, kiedy nie przekazuje żadnej głębszej treści.

W zdjęciach bardzo często pojawia się interakcja miedzy ludźmi, która przekazuje emocje, sentyment i wówczas konwersja czarno-bieli bardzo mi pasuje. Mam wrażenie, ze wtedy możemy zobaczyć prawdziwy przekaz danego momentu. W kolorze, natomiast, te emocje gdzieś się gubią, tracą… takie jest moje odczucie.

Niestety emocje, sentymenty to nie jedyny motyw dla którego przerabiam zdjęcie na B&W.

Czasem zdarza się tak, ze na sali weselnej czy w innym miejscu jest bardzo malo światła lub to światło jest no powiedzmy sobie szczerze, niezbyt ładne ;) lub tez paleta kolorów jest niewłaściwa ;) wówczas kolory sa jakby sprane, czy tez zbyt przyciągają uwagę na zdjęciu, rozpraszają oglądającego.

Pewnie zapytacie dlaczego to ja decyduje o wyborze zdjęć o tym czy to kolor czy B&W. Ja odpowiem, bo tak czuje, bo się na tym znam, bo to jest to czemu poświęcam się, czemu się w pleni oddaje i to jest to bez czego byłoby zwyczajnie… ;)

Jeśli wybraliście dobrego fotografa to mu zaufajcie a zapewniam, ze on wie co robi! ;)

Ja i wiele moich znajomych fotografów mamy często szczęście bo Pary Młode nam w pełni ufają ;) co mnie bardzo cieszy i za co Wam dziękuję! ;)

Brak komentarzy: