zauroczyli mnie swoja skromnoscia, Wielka osobowoscia, pieknym wnetrzem.
Kiedy bylam na przygotowanich u Gosi, to Gosia zadzwonila do restauracji potwierdzic moje miejce i powiedziala, ze "to jedna z najwazniejszych osob dla nich" zrobilo mi sie bardzo milo ;)
Kiedy Gosia zakladala suknie zapytalam ja co trenuje bo zauwazylam jej piekne umiesnione nogi ;) na to ona, ze jezdza na rowerach... np o Afryce;) a Auret to juz w ogole wymiata w tej dziedzinie.Podziwiam Was!
Auret, jestes Wielki w kazdym znaczeniu tego slowa ;)))Podziwiam Was a Ciebie za to, ze tak szybko nauczyles sie polskiego a ja nie musialam udawac, ze znam angieslki ;)
Gosiu, kiedy tanczylas to bylam pewna, ze plynie w Tobie afrykanska krew a nie slowianska ;)wiem, zabrzmi to banalnie ale wiele Par juz w zyciu widzialam i powiem, ze tworzycie piekny zwiazek! Zycze Wam aby tak zostalo ;)
dziekuje Gosiu i Auret, ze to ja moglam byc Waszym fotografem!
2 komentarze:
Julka, mnie nie dziwią słowa Panny Młodej nic a nic-uwieczniłaś najważniejsze momenty ich życia, byłaś tam z nimi w tych wzruszających chwilach i dzięki Tobie będą mieć tak piękną pamiątkę. :-) I o to chodzi! Jestes boska!
i znowu fajny materiał :) i znowu powyliczam moje ulubione: ostatnie! Pan Młody [d]opadnięty przez dzieci :) rozwiane kartki przy uścisku :) panna młoda przez szybę z deszczem :) pani w toczku przejęta i mocno przeżywająca :) zdjęcia na placu 3 krzyzy, gdzie panna młoda i pan z parasolką wyglądają, jakby tańczyli ;) kontrasty form na zdjęciu z blokiem, limuzyną i panną młodą:) i welony w korytarzu :) uff, trochę sie tego uzbierało ;)
Prześlij komentarz