Wino i jazz

... to miejsce polecila mi moja Para Mloda - Maciek i Asia z ponizszego watku ;)

dzis tak pieknie sniezylo, wiec postanowilam wyjsc i pozwiedzac co ciekawego jest na Kabatach ;)
Najpierw zjadlam dobry obiad w klimatycznej wloskiej knajpce, gdzie na moich oczach panowie robili pizze, pani o pieknym kolorze wlosow podawala do stolu a zapachy dan unosily sie w powietrzu...
Nastepnie sobie pomyslam, ze moznaby odwiedzic polecony sklep z winami - Wino i jazz.
Z muzyka na uszach, wchodze do sklepu... nie przeszkadzam towarzystwu degustujacym sie winem, ba! nawet Panu, ktory zajmowal sie sprzedawaniem win. Posmyslam sobie, ze sama cos wybiore i zaufam wlasnej intuicji ;)
Podchodze do kasy, Pan uznal, ze dokonalam dobrego wyboru proponujac tym samym degustacje pewnego wina. Nie myslicie sobie, ze moglam odmowic ;)
I tak poznalam Ide i jej wspaniala mamusie - Brigide.
Nie tylko muzyka laczy ;)

Jak sie okazalo nie tylko ja w tym miescie jestem powalona ;)
Siedzielismy sobie i rozmawialismy, klienci wchodzili i wychodzili, ale kazdy, chociaz na troche sie zatrzymal i porozmawial. Mysle, ze spokojnie moznaby porownac do paru scen z filmu Kawa i papierosy ;)
Ida